Roraima - trekking - Wenezuela - dzień III

Roraima - dzień III

  • Poleć:
  • Poleć
  • Google Bookmarks
  • Facebook
  • Blip
  • Gadu-Gadu Live
  • MySpace
  • Śledzik
Widok na Roraimę o świcie z drugiego obozu

Trzeci dzień jest najtrudniejszym etapem z całej wyprawy. Prowadzi miejscami bardzo stromym szlakiem. Początkowo przez las tropikalny i gliniaste śliskie podłoże, następnie pod wodospadem i podejściem po luźno rozsypanych kamieniach.

Mimo, że szlak jest o wiele trudniejszy niż wczorajszy czujemy się na tyle dobrze, by z powodzeniem kontynuować podejście. Spotykamy po drodze pierwsze, czarne żabki, żyjące tylko tutaj i w Afryce. Są one dowodem na to, iż Ameryka z Afryką stanowiły kiedyś jeden kontynent.

Pogoda staje się coraz gorsza. Im wyżej jesteśmy tym bardziej pada i robi się chłodniej. Dopiero gdy docieramy do trzeciego obozu, zwanego hotelem (półką skalną), na kilka godzin przed zachodem słońca zaczyna się przejaśniać i wychodzi słońce. Standardowo kolację przygotowujemy już po zmroku.

Drugi obóz pod ścianą RoraimyPrzejście przez dżunglę pod ścianą RoraimyDroga pod górę i przez dżunglę a do tego wszędzie pełno wodyMimo zmęczenia uśmiech na twarzyTowarzysze naszej wyprawy - Magda i Marcin, na górze Roraimy, niedaleko trzeciego obozuObóz trzeci - hotel na Roraimie - prawie all inclusiveKolacja w hotelu na Roraimie