Na Roraimę nie można wchodzić bez przewodnika. Tak więc nawet jeśli mamy ze sobą wszystko co nam potrzeba (namiot, wyżywienie, kuchenkę i doświadczenie) to musimy skorzystać z usług przewodnika.
Przewodnika możemy znaleźć samemu w Paratepui, w Santa Elenie lub w San Francisco (miejscowość w drodze z Santa Eleny do Ciudad Bolivar). Do San Francisco możemy dojechać autokarem, natomiast do Paratepui dostać się bardzo trudno. Prowadzi tam jedynie 20 km droga, którą da się dojechać jedynie autem z napędem na cztery koła. Drogą tą jeżdżą w zasadzie same auta z zorganizowanymi grupami z Santa Eleny. Znalezienie przewodnika nie należy do najłatwiejszych rzeczy. Nawet jeśli uda nam się to zrobić w miarę szybko, najprawdopodobniej nie będziemy mogli wyruszyć na Roraimę tego samego dnia. W ten sposób stracimy przynajmniej jeden dzień. Dobrym rozwiązaniem może się okazać dogadanie z biurem podróży, w którym mówimy, że interesuje nas jedynie przewodnik. Wówczas za przewodnika zapłacimy około 300 zł od osoby. Jeśli uda nam się samemu znaleźć przewodnika zapłacimy za jego usługi około 600 zł za grupę + dojazd autem terenowym około 300 zł za auto. Jak widać trochę możemy zaoszczędzić, ale na pewno stracimy dużo czasu.
Standardowa oferta Biur Podróży to pełna opcja. Do dyspozycji mamy przewodnika i tragarza, który niesie jedzenie i namiot. My niesiemy swoje rzeczy. Dochodząc do obozu nie musimy się niczym przejmować. Mamy rozkładany namiot i przygotowane posiłki. Za taką opcję zapłacimy około 700 zł od osoby.
Jeśli chcemy, w każdej opcji możemy skorzystać z usług tragarza, który oprócz swoich rzeczy może wziąć 15 kg naszych. Za tragarza zapłacimy około 60 zł za dobę.
Jeśli mamy swój namiot i kuchenkę, dobrym rozwiązaniem może się okazać wynajęcie przewodnika i tragarza. Wyjdzie to taniej niż All Inclusive, a my będziemy mieli mniej do niesienia. Jedynym minusem jest to, że będziemy musieli kupić sobie sami jedzenie i je przyrządzać oraz samemu rozkładać i składać namiot.