Załatwianie potrzeb fizjologicznych na Roraimie stanowi pewnego rodzaju problem. W zależności z jakim przewodnikiem i jak dużą grupą będziemy szli będziemy mieli różne standardy. Idąc z większą grupą najprawdopodobniej będziemy mieli do dyspozycji specjalnie przystosowany do tego namiot. W mniejszych grupach musimy się przejść i znaleźć ustronne miejsce za krzakami.
Na górze Roraimy nie zostawiamy nic po sobie. Wszystko co zrobimy trzeba znieść na dół. Tak zwany "numer dwa" robimy w foliowy worek i przysypujemy go szczyptą wapna. W zależności od tego czy posiadamy opcję All inclusive lub jak dogadamy się z tragarzem, na dół będziemy musieli to znieść sami lub ktoś to za nas zniesie. Z doświadczenia możemy powiedzieć, że ta drobna niedogodność potrafi zablokować tą potrzebę fizjologiczną na ponad 48h.